2017 rok jest bez wątpienia rokiem wyjątkowym w historii Bielańskiego Klubu Kyokushin Karate zarówno ze względu na jego 25-lecie jak i jubileuszową, 10 edycję gali Kokoro Cup. Tym razem w hali przy ulicy Staffa gościliśmy 9 znakomitych wojowników Karate Kyokushin. Rywalizacja jak zwykle była na wysokim poziomie a zawodnicy pokazali prawdziwy hart ducha.

Pierwsza walka repasażowa pomiędzy Mateuszem Kaptur, a Białorusinem Mikhailem Umetsa została jednogłośnie wygrana przez reprezentanta Polski. Pierwszy ćwierćfinał rozegrał się pomiędzy kolejnym Polakiem, Markiem Odzeniakiem a reprezentantem Ukrainy, Igorem Kotliarevskyim. Zawodnicy stoczyli wyczerpującą walkę, którą finalnie zwyciężył Marek. W trzeciej walce ponownie mieliśmy przyjemność zobaczyć Mateusza Kaptura, który stoczył bój z Japończykiem Kosei Ochiai. Niestety po pierwszej dogrywce reprezentant Polski musiał uznać wyższość Mistrza Japonii z 2013 roku i tym samym drugiego półfinalisty Kokoro Cup 10. Trzeci ćwierćfinał przyniósł nam wspaniałe widowisko w postaci walki dwóch młodych, perspektywicznych i świetnych technicznie zawodników. Po zaciętej rywalizacji szwedzko-polski pojedynek zakończył się zwycięstwem Bergströma nad Badziochem. W ostatnim ćwierćfinałowym pojedynku Maciej Mazur spotkał się z młodym reprezentantem Kraju Kwitnącej Wiśni Ozorą Kuriyamą. W czasie walki Polak wyraźnie dominował nad Japończykiem, co finalnie przyczyniło się do jego zwycięstwa.W pierwszej walce półfinału mieliśmy przyjemność obejrzeć starcie Marka Odzeniaka z Kosei Ochiaiem. Po długiej walce z dogrywkami znaczącą różnicą wagi zwyciężył bielański karateka. W drugim starciu półfinałowym ujrzeliśmy Mistrza Europy U-22 w kat.-80 kg Rasmusa Bergströma i prezentującego znakomitą formę reprezentanta gospodarzy Macieja Mazura, który wygrał poprzez ippon. Tym samym w walce o brąz zmierzyli się Ochiai i Bergström. W drugiej rundzie Japończykowi udało się trafić Szweda celnym ciosem i zyskać przewagę punktową. Finalnie Szwed uplasował się na czwartej pozycji, a reprezentant Wakayama Dojo wywalczył trzecie miejsce na podium. Wisienką na torcie był bratobójczy pojedynek klubowych kolegów Marka Odzeniaka i Maćka Mazura. Już po pierwszym starciu sędziowie wskazali na Mazura, a Marek musiał zadowolić się drugim miejscem.

Poza właściwą rywalizacją mieliśmy również przyjemność oglądać pokazy młodych adeptów Karate Shinkyokushin czy walki pokazowe w wykonaniu zawodników KKK IPPON (Daniela Sternika z Kubą Zagończykiem i Pauli Malikowskiej z Anią Bielską). Ponadto doświadczyliśmy elektryzującego i wzruszającego pokazu 87-letniego uczestnika powstania warszawskiego, senseia Porucznika Mieczysława Marszałka, którego publiczność zgromadzona w hali przy ulicy Staffa nagrodziła aplauzem na stojąco. Tegorocznym gościem specjalnym był Takayuki Tsukagoshi, który poprowadził seminarium następnego dnia. Tegoroczne Kokoro z pewnością nie zawiodło oczekiwań w kwestii rywalizacji sportowej jak i kunsztu zawodników. Żywimy głęboką nadzieję, że przyszłe edycje będą równie udane a formuła walk Open, bez podziału na wagę zawodników, stanie się jeszcze bardziej popularna. Dziękujemy wszystkim kibicom, zarówno zgromadzonym na hali jak i tym, którzy Kokoro Cup 10 oglądali przed ekranami a zawodnikom serdecznie gratulujemy. Osu!

 

Write a comment:

*

Your email address will not be published.